Tak sobie dzisiaj rozważam o polskim patriotyzmie...
Czy jest to wartość uniwersalna czy zmienna ... a jeśli zmienna (a na to wygląda)- to od czego lub kogo zależą te zmiany.
Wiadomo, że zarówno od czasów jak i świadomości społecznej... ale czy tylko. ?
Patrioci z okresu II wojny światowej i dzisiejsi "patryjoci" - to zupełnie inne gatunki ludzi... coś jak homo sapiens kontra homo erectus.
Dawny patriota był gotów poświęcić nie tylko własny czas majątek ale i życie- w obronie ojczyzny... a dzisiejszy już nie musi.
Czym więc cechuje się patriotyzm współczesnego Polaka..?- aż strach pomyśleć.
Bo czy jest patriotą n.p. kibol, który dla swojej drużyny gotów się bić i demolować stadion... a może ten, który pije tylko polskie piwo a potem nie potrafi pustą puszką trafić do kosza na śmieci..?
Czy może ten, który na elewacji zabytkowej kamieniczki na gdańskiej starówce zrobił graffiti z napisem "polska dla polaków".?
Może ten wreszcie, który w imię katolickiego boga mógłby nawet zabić ..?
Wielu t.zw. "patryiotów" nie potrafi nawet mówić czy pisać poprawnie po
polsku... i nie mam tu na myśli zwykłych obszczymurów ale i osoby ze
świata mediów i polityki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz