Kiedyś zadano mi pytanie: Gdyby religia była obowiązkowa dla każdego obywatela- jaką byś wybrała..?
Powinnam wybrać naszą rodzimą- słowiańską... tę, którą KK wytępił zastępując religią z Bliskiego Wschodu.
Ale ja czuję gdzieś w środku- że najbliższy jest mi panteizm. Nie
wierzę w wymyślonych bogów ale w to, co nas otacza- nie wierzyć się nie
da.
Panteizm – pogląd filozoficzny i teologiczny utożsamiający wszechświat (naturę) - z absolutem.
Neguje istnienie boga osobowego a głosi przenikanie absolutu we wszystkie substancje ziemskie.
Panteizm łączy się z ideami rozumnego rozwoju wszechświata, jedności, wieczności oraz żywości świata materialnego.
Rośliny- dają tlen i pokarm...
Woda - daje życie ludziom, zwierzętom i roślinom...
Zwierzęta - dają pokarm, zapylają kwiaty...
Góry i doliny- dzięki nim mamy swoisty mikroklimat...
Pory roku i warunki klimatyczne n.p opady- dają ziemi płodność, odpoczynek, wilgoć, ciepło...
No i słońce... i grawitacja... i wiele więcej praw i sił niezbędnych do utrzymania życia na planecie..
Gdyby naturę nazwać BOGIEM- to czy szacunek do tworów przyrody ... można by nazwać kultem religijnym..?
Jak należałoby wtedy nazwać świadomy i bezmyślny proces niszczenia przyrody przez człowieka..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz